Hello w ten kolejny bardzo ładny, wiosenny dzień ! :)
Miały być swatche kolorówki z ezebry, ale musicie poczekać gdyż postanowiłam z tym się wstrzymać, aż do momentu recenzji :)
Dzisiaj recenzja Yankee Candle
Kitchen Spice
Kitchen Spice
Zapach kupiony z myślą o świętach i w tym okresie najczęściej był też palony.
O zapachu:
"Jeśli prawdą jest, że najkrótsza droga do serca mężczyzny prowadzi przez żołądek, to aby pozyskać miłość zapachoholika – należy postawić na piękne, kuszące aromaty. A kiedy zapachoholik kocha nie tylko zjawiskowe nuty, ale i klimat świątecznej kuchni – strzałem w dziesiątkę okaże się wosk Kitchen Spice. Mieszanka bożonarodzeniowych przypraw to według kucharzy z Yankee Candle miszmasz słodkich pomarańczy, goździków, cynamonu i imbiru. Tak przygotowany, zanurzony w ciemnym wosku koktajl wibruje i nęci, a przez to – jest w stanie podbić serce każdego miłośnika aromaterapii."
"Jeśli prawdą jest, że najkrótsza droga do serca mężczyzny prowadzi przez żołądek, to aby pozyskać miłość zapachoholika – należy postawić na piękne, kuszące aromaty. A kiedy zapachoholik kocha nie tylko zjawiskowe nuty, ale i klimat świątecznej kuchni – strzałem w dziesiątkę okaże się wosk Kitchen Spice. Mieszanka bożonarodzeniowych przypraw to według kucharzy z Yankee Candle miszmasz słodkich pomarańczy, goździków, cynamonu i imbiru. Tak przygotowany, zanurzony w ciemnym wosku koktajl wibruje i nęci, a przez to – jest w stanie podbić serce każdego miłośnika aromaterapii."
Moja opinia:
Według mnie zapach faktycznie ładnie łączy w sobie wszystkie opisane nuty - goździki, cynamon, imbir i pomarańczę. Zapach nie jest duszący i męczący. Bardzo go lubię i mogę go palić nawet poza bożonarodzeniowym okresem. Na początku wydawał mi się podobny do Honey Spice, jednak po czasie i porównywaniu jednak wyczułam różnicę i muszę przyznać, że nawet bardziej mi się ta opcja podoba :) Jest słodki, przyjemny i wprowadza w bardzo fajny, spokojny nastrój.
Według mnie zapach faktycznie ładnie łączy w sobie wszystkie opisane nuty - goździki, cynamon, imbir i pomarańczę. Zapach nie jest duszący i męczący. Bardzo go lubię i mogę go palić nawet poza bożonarodzeniowym okresem. Na początku wydawał mi się podobny do Honey Spice, jednak po czasie i porównywaniu jednak wyczułam różnicę i muszę przyznać, że nawet bardziej mi się ta opcja podoba :) Jest słodki, przyjemny i wprowadza w bardzo fajny, spokojny nastrój.
Polecam fanom korzennych zapachów :)
goździki, cynamon i pomarańcza- to połączenie przywodzi na myśl okres Świąt Bożego Narodzenia:)
OdpowiedzUsuńa ja właśnie jutro jadę zakupić nowe YC :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam taką kompozycję :-))) Idealna dla mnie :-))
OdpowiedzUsuńLubię ten zapach :)
OdpowiedzUsuńLubię korzenne zapachy, ale ja tylko w zimowym i jesiennym czasie. Teraz jakoś w ogóle to nie dla mnie. :)
OdpowiedzUsuńJestem chyba jedyna osoba, która taki zapach męczy :D Zdecydowanie wolę rześkie, świeże zapachy.
OdpowiedzUsuńU mnie ten zapach odpada z powodu goździka, cynamonu, imbiru- nie lubię ich zapachów.
OdpowiedzUsuń