Witam:*
Z racji, że ogarnia mnie lenistwo, nie umiem się zabrać za napisanie recenzji, którą planuję czyli porównanie masek (kallos i biovax) i może jutro się zmotywuję do napisania tego. Dzisiaj po raz kolejny post kulinarny.
Zacznę od mojego obiadku, niby nic ale dla mnie czyli wielbicielki makaronów jak najbardziej na plus.
Przepis z bloga Pasta i Basta ;)
No i drugie podejście do tarty z jabłkami. Tym razem w 100% mojej roboty, bez ulepszaczy itp. :) Co do proporcji to właściwie wszystko na oko:P
Wyszło tak samo dobrze o ile nie lepiej niż wczoraj ! :)
Jeszcze dodałam suszonej żurawinki:)
Wczoraj były ładniejsze zdjęcia, bo lepsze światło..:P
W najbliższym czasie spodziewam się nowego telefonu:) W końcu ! (Samsung Galaxy Core) A swoją drogą przyszły weekend planuję w Kępnie:) No ale na pewno będę jeszcze o tym pisać..!
Swoją drogą mamy już listopad i jutro albo najpóźniej w poniedziałek napiszę o postępach. Nie wiem czy będę kontynuowała wyzwanie fit, bo w sumie w tej kwestii założyłam konto i dziennik na PoTreningu.pl i tam na bieżąco wszystko wrzucam. Więc prędzej będę pisała posty związane z moim celem do lepszej siebie :) bo to wyzwanie mnie wręcz nudzi :D a co do włosów to oczywiście będę kontynuować:)
Miłego weekendu:*
Omomomomom uwielbiam amkaron, mm. Czekam na recenzję, choć wydaje mi się, że moim faworytem i tak bedzie Kallos :)
OdpowiedzUsuńkuś dalej tym jedzeniem :D
OdpowiedzUsuńmmm bardzo apetyczny wpis;)
OdpowiedzUsuńtaką tartę to bym zjadła :) zwłaszcza,że mam stos jabłek do wykorzystania! może jutro się zmobilizuje ;)
OdpowiedzUsuńTak tak Moń kuś mnie dalej tym jedzeniem. Dziś byłam w rodzinnym domu, i tam mam takie duuuże lustro, którego mi tu brakuje i dotarło do mnie, że coraz bliżej mi do walenia błękitnego. Nie będzie tarty, będzie dieta i ćwiczonka, znowu. Bo odkąd wróciłam z wakacji się tak zapuszczam. :D
OdpowiedzUsuńMmmm, ale mi apetytu narobiłaś:) Pędzę, coś zjeść:)
OdpowiedzUsuńI znów ta przepyszna tarta na którą mam taaaaaaką ochotę :(
OdpowiedzUsuńTarta rewelacja.
OdpowiedzUsuń