Pierwsza paczuszka

Zacznę od tego, że jestem trochę przygnębiona po egzaminie, bo liczyłam, że będzie łatwiej i z moją wiedzą jakoś zdam, niestety moja wiedza była niewystarczająca (w sumie co się dziwić, a pretensję mogę mieć tylko do siebie). Także kampanio wrześniowa witaj:-* Do końca tygodnia oceny pojawią się w systemie, jak zobaczę coś więcej niż 2 to będzie to oznaczać, że pan doktor nawet tych prac nie sprawdzał (marzenia..). Miałam dzisiaj iść na kawkę do kumpeli, jednak jestem tak zdemotywowana (egzaminem i pogodą), że jedyne czego pragnęłam to powrotu do domu, do tego buty płatały mi figle. Pewnie dzisiaj po treningu mi się humor odmieni na lepsze, zresztą najbliższe prawie dwa tygodnie mam luz, to odpocznę i mam nadzieję, że reszta egzaminów mi jednak pójdzie, ale do nich jeszcze sporo czasu (na naukę:D).

Dzisiaj dostałam jedną paczuszkę (liczę, że jeszcze jakaś przyjdzie bo dostałam smsa "z poczty" :D haha), póki co jest to prezencik od Martyna Marti czyli bransoletka (dostałam ją jako, że byłam 200 obserwatorem jej bloga) Dziękuję bardzo :D i szkoda, że nie dostałam jej wcześniej to może by mi przyniosła szczęście na dzisiejszym egzaminie.

Więc zobaczymy czy jeszcze dzisiaj coś dostanę. Póki co miłego dnia!

Monia