Strona głównapunkcikRecenzjepunkcikWspółpracapunkcikWszystko inne

niedziela, 22 grudnia 2013

Recenzja Yankee Candle - Baby powder


 Tak jak obiecałam, tak jestem :) i od razu zapraszam do recenzji:
Yankee Candle "Baby Powder"



"Szczelnie otula całe ciało i skutecznie niweluje drażniący ból. Pachnie czystością, świeżością i niewinnością i kojarzy się z dziecięcą beztroską oraz czułą miłością. Dziecięcy puder to element powszechnie wykorzystywany przez największym mistrzów perfumeryjnych. Artyści kreujący najcudowniejsze i najmocniej chwalone zapachy wiedzą, że to właśnie ten aromat – czy to umieszczony w bazie kompozycji, czy uwalniający się dopiero po kilku godzinach – potrafi najmocniej przekonać do zawartości zdobnego flakonika. Tak samo jest z woskiem Baby Powder, który już w chwilę po rozgrzaniu rozkochuje w sobie świeżymi, pudrowymi aromatami."
- opis zapachu ze strony, z której zamówiłam woski - goodies.pl


Co ja mogę napisać ? Zapach jest na pewno świeży, zupełnie różniący się od wosków, które miałam dotychczas. Nie jest za mocny, nie jest słodki. ALE nie czuję w nim tego specyficznego zapachu związanego z niemowlakami i całą otoczką pielęgnacyjną (puder, chusteczki nawilżające dla maluchów). No dobra trochę kojarzy mi się z zapachem tradycyjnego kremu Nivea :)

Ogólnie oceniam pozytywnie, bo różni się od poprzednich przede wszystkim tym, że nie jest taki słodki. Zapach nazwałabym "dziennym", kojarzy mi się też z czystością. Na pewno będę chciała wypróbować podobne zapachy, więc już się czaję na "puszysty ręcznik", "miękki koc" czy też "czysta bawełna".
Pozostałe zapachy wolę zostawić na wieczór/specjalną okazję. :)

Woski YC, świece oraz inne fajne zapachowe gadżety możecie kupić na:


A ja dzisiaj miałam ostatnią jazdę w tym roku, na rok 2014 jednym z celów jest właśnie to by wrócić do regularnego jeździectwa :)
Swoją drogą polubiłam się z tym rudzielcem... a jeszcze ostatnio miałam do niego całkiem neutralne podejście.. :)



9 komentarzy:

  1. Jakoś mnie ten wosk nie zachęcił ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przepadam za nim dla mnie jest taki nijaki, wole bardziej wyraziste zapachy :) a z twoich chciejstw soft blanek to była dla mnie męcarnia, ale większość je lubi. Grunt żebyś ty się rozpływała w ich aromatach

    OdpowiedzUsuń
  3. No to chyba się na niego skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak właśnie myślałam, że ten wosk będzie dzienny, ale też myślałam, ze bardziej będzie kojarzył się na przykład z pudrem i chusteczkami itp :)
    Jak ja Ci zazdroszczę tego jeździectwa :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to nic nie szkodzi na przeszkodzie, żeby zacząć jeździć Joko :D nie takie to straszne jak się wydaje heh :D

      Usuń
  5. Ojj a ja nadal nie mam ani kominka, ani wosków i mogę sobie tylko wyobrażać o czym piszesz! :( Powodzenia w postanowieniu!:*

    OdpowiedzUsuń
  6. Świeczki zapachowe <333 konik ładny jest :) przesympatyczny

    OdpowiedzUsuń